Wyróżniamy następujące warunki obrony koniecznej: zamach (bezpośredni, bezprawny, rzeczywisty) oraz obronę (która musi być konieczna i współmierna do niebezpieczeństwa zamachu).
Zamach bezpośredni musi stwarzać bezpośrednie niebezpieczeństwo, które trwa tu i teraz lub gdy istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa, że zagrożone atakiem dobro zostanie zaatakowane natychmiast, w najbliższej chwili.
Bezprawność zamachu oznacza jego sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym i nie chodzi wyłącznie o bezprawie kryminalne, lecz również bezprawie cywilne.
Zamach musi być rzeczywisty (tzn. musi istnieć w obiektywnej rzeczywistości, a nie tylko w wyobraźni podejmującego obronę).
Możliwe jest przyjęcie obrony koniecznej nawet w razie bójki. Osoba postronna, która nie angażując się po stronie któregokolwiek z biorących udział w bójce, a więc nie będąc jej uczestnikiem, stara się jej zapobiec w jakikolwiek sposób (np. przez rozdzielenie bijących się), działa w obronie koniecznej. Natomiast nie działa w obronie koniecznej ten, kto włącza się do bójki w celu przyjścia z pomocą jednemu z jej uczestników, bo w ten sposób powiększa krąg bijących się, potęgując tym samym niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia uczestników zajścia lub osób znajdujących się w pobliżu (wyrok SN z 27.07.1971 r., IV KR 119/71, OSNKW 1971/12, poz. 190).
Przekroczenie granic obrony koniecznej może mieć postać:
– ekscesu intensywnego (zastosowanie sposobu obrony niewspółmiernego do niebezpieczeństwa zamachu) lub
– ekscesu ekstensywnego (który polega na obronie przedwczesnej, gdy zamach nie wszedł jeszcze w fazę bezpośredniości, lub też spóźnionej, gdy bezpośrednie zagrożenie zamachem już ustało).
Konsekwencje przekroczenia obrony koniecznej
Konsekwencją przekroczenia obrony koniecznej jest bezprawność czynu, co w konsekwencji skutkuje naszą odpowiedzialnością za popełniony czyn.
Art. 24 § 2 Kodeksu karnego przewiduje jednak zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary, a nawet odstąpienie od wymierzenia kary.
Zgodnie z nim w przypadku, gdy do przekroczenia granicy obrony koniecznej doszło pod wpływem strachu bądź wzburzenia wywołanego zagrożeniem, osoba broniąca się nie podlega karze.
Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy „Stopień społecznego niebezpieczeństwa przestępstwa popełnionego w razie przekroczenia obrony koniecznej jest znacznie mniejszy niż przestępstwa dokonanego nie w obronie koniecznej. Wynika to z tego, że ustawodawca liczy się ze szczególną sytuacją, w jakiej znalazł się przekraczający granice obrony koniecznej na skutek bezprawnego zamachu, bierze pod uwagę sytuację emocjonalną, w której zwykle znajduje się ten, kto działa w obronie koniecznej, i uwzględnia, iż człowiekowi, który staje wobec bezpośredniego, bezprawnego zamachu, często trudno jest zachować taką rozwagę w działaniu, by broniąc się nie wyrządził niepotrzebnie napastnikowi nadmiernej szkody”. ( wyrok SN z dnia 30.04.1974 r., VI KRN 27/74, OSNKW 1974/9, poz. 162)
Ocena czy doszło do przekroczenia obrony koniecznej jak i zakres jej stosowania wymaga indywidualnej analizy. Pamiętać należy, że sądy nie są związane wyrokami uprzednio zapadłymi w podobnych sprawach, a kontratyp obrony koniecznej pozostaje w granicy swobodnej oceny sądu.